Opóźnienie zgłoszenia się do szpitala chorego na zawał serca

Zawał serca jest najczęstszą przyczyną zgonów w naszym kraju. Rocznie na chorobę tę zapada około 90 tysięcy ludzi, umiera zaś około 40 tysięcy. Spośród tych, którzy umierają z powodu zawału około 50% umiera w ciągu pierwszych dwóch godzin od wystąpienia objawów.

Postępy w kardiologii w ostatnich dziesięcioleciach spowodowały znaczne ograniczenie śmiertelności we wczesnych fazach zawału serca. Do jej zmniejszenia przyczyniło się powstawanie oddziałów Intensywnej Opieki Kardiologicznej, rozwój defibrylacji elektrycznej stosowanej w leczeniu najczęstszej przyczyny nagłego zatrzymania krążenia w zawale – migotania komór. Niezwykle duże znaczenie miało również zastosowanie u pacjentów leczenia fibrynolitycznego (rozpuszczanie skrzepów krwi blokujących światło tętnicy wieńcowej), a ostatnio wprowadzanie w coraz szerszym zakresie przezskórnej angioplastyki wieńcowej (PTCA – „balonikowanie”).

Pomimo tych osiągnięć opóźnienie hospitalizacji, czyli czas jaki upływa od wystąpienia objawów do wdrożenia leczenia przyczynowego, u chorych z  zawałem jest wciąż poważnym problemem nawet w krajach zamożnych o dobrze zorganizowanym systemie opieki zdrowotnej. Postępom w leczeniu zawału nie towarzyszy zmniejszenie opóźnienia w dotarciu pacjenta do szpitala. Wiadomo tymczasem, że czas między wystąpieniem objawów wdrożeniem skutecznej terapii decyduje o wielkości uszkodzenia serca i co za tym idzie w sposób istotny wpływa na rokowanie. Liczne badania zarówno Polsce jak i w innych krajach wskazują, że najważniejszymi przyczynami takiego stanu rzeczy jest nieznajomość objawów zawału oraz ich lekceważenie przez chorych. Badania przeprowadzone w Poznaniu dowodzą, że średni czas opóźnienia leczenia u chorych z ostrymi zespołami wieńcowymi (zawał serca, dławica piersiowa niestabilna) wynosi około 4,5 godziny, zaś najważniejszą składową tego opóźnienia jest czas podejmowania decyzji o konieczności poszukiwania pomocy lekarskiej (średnio około 1,5 godziny). Jako najczęstsze przyczyny zwlekania z decyzją chorzy podawali właśnie ignorowanie oraz nieznajomość objawów, objawów także lęk przed hospitalizacją. Badania te wskazują na potrzebę edukacji społeczeństwa na temat objawów oraz patofizjologii ostrych zespołów wieńcowych.

Najczęstszym i jednocześnie najpewniejszym objawem zawału serca jest ból w klatce piersiowej. Ból jest zlokalizowany za mostkiem w środkowej części klatki piersiowej o charakterze palącym, gniotącym lub rozrywającym. Niektórzy chorzy wyrażają charakter dolegliwości przez trzymanie zaciśniętej ręki na mostku. Ból często promieniuje do żuchwy, pleców, barków, lewej ręki (IV i V palec).Czasem bólowi towarzyszy znaczne osłabienie, poty, duszność, nudności oraz wymioty, a także drętwienie kończyn górnych. Czasem objawem zawału może być także ból w nadbrzuszu. Należy przy tym pamiętać, że u chorych z cukrzycą lub nadciśnieniem tętniczym objawy mogą być nietypowe. W większości przypadków zawał serca jest poprzedzony wywiadem bólów w klatce piersiowej, lecz w co najmniej najmniej 25 % jest to pierwszy objaw choroby wieńcowej. Zawał serca nie zostaje rozpoznany u 20 – 30 % chorych.

Jeżeli u chorego, zwłaszcza u mężczyzn po 40-tym roku życia wystąpią objawy podobne do powyżej opisywanych powinien jak najszybciej niezwłocznie zawiadomić Pogotowie Ratunkowe lub, jeżeli jest to niemożliwe, swojego lekarza domowego. Każda minuta opóźnienia w terapii oznacza stopniowy ubytek masy mięśnia sercowego oraz zwiększa możliwość wystąpienia wczesnych i późnych powikłań zawału (zaburzeń rytmu, pęknięcia serca, niewydolności serca). Dlatego tak ważne jest możliwe najwcześniejsze dotarcie chorego do wykwalifikowanej pomocy oraz jak najszybsze wdrożenie terapii przyczynowej (leczenie fibrynolityczne lub PTCA).


Aleksander Araszkiewicz, 2004-06-12
aktualizacja: 2006-05-20